Jarosław Kaczyński dziś wrócił do swojego niezwykłego 'czucia'w polityce.
Pojednał się z Donaldem Tuskiem.
Lecz jednocześnie jego gest pojednania był hołdem złożonym Tuskowi.
Jarosław Kaczyński zrozumiał i potwierdził, że Tusk był ponad poziomy,
że Donald Tusk po prostu "nie miał z kim przegrać".
Ten fakt, któremu przestał przeczyć J.Kaczyński daje szanse NOWEGO OTWARCIA w polskiej polityce.
Jarosław Kaczyński dziś uwolnił siebie i PIS - swą partię od nienawiści, tem samem dając jej szanse zaistnienia jako konstruktywnej opozycji. Czyli alternatywie z programem, a nie z negacją programu. Co po raz pierwszy od 7 lat daje PISowi cień szansy na dojscie do władzy.
Ruch Prezesa oczywiście wzbudzł sprzeciw betonu w PiSie.
Lecz trzeba przyznać, że stary Kaczyński dziś błysnął jak Supernova.
Dawno tak nie było.